nocnie..

Moje spokojne Zycie lat ostatnich skończyło się definitywnie,
Czasem tak to jest, choć czułem nadchodząca końcówkę,
I tak mi szkoda obijania w życiu, 😉

Cóż można dodać, sen jest przeceniany,
stwierdzam po ostatnich tygodniach 😉
kawa cola mocne cukierki miętowe cuda czynią, jak i głośna muza w aucie.
Człowiek zaczyna się dziwic ze o 00.00 w nocy lub 5 rano nie ma gdzie śniadania zjeść
ze wszystko zamknięte, ;).
Ze w domu tylko kubki w umywalce, bo czasu nie ma ,na nic,
tz na czytanie w przerwie zawsze .

Ostatnie parę miesięcy bez natarczywego klepania w komputer,
ale chyba tez się kończy, ciekawe doświadczenie jedno z wielu ostatnio.

dostrzegalność rzeczywistości , bodźce , zaciera się chwilowo,
plusy zmęczenia,  to nie moje życie, ale jakoś akceptuje.. tez chwilowo.

słyszę czesto „ze faceci są zazwyczaj prości, dlatego ich nie rozumiemy”
to tez cos nowego.